Ślub i wesele w górach

Ślub i wesele w górach, a raczej Ślubny Camp, bo tak nazwali swoją imprezę Gosia i Oskar to była dla nas jedna z najlepszych ślubnych przygód. Choć w swoim dorobku mamy ich naprawdę sporo;), to tę imprezę zapamiętamy na zawsze! I niech nie zwiodą Was pierwsze sielskie zdjęcia, na których chłopaki lepią oscypki, a dziewczyny plotą wianki. Owszem na początku był pełen chill, ale to, co działo się potem spowodowało, że wpadliśmy w reportażowy amok:D
Wojtek tradycyjnie robił film, Sabina łapała klatki i już będąc na weselu nie mogliśmy się doczekać, kiedy wrócimy, zgramy materiał i zaczniemy go obrabiać;)

Zostawiamy Was ze zdjęciami, oglądnijcie też film i jeśli też marzy Wam się wesele w górach to zapraszamy do kontaktu:)

Miejsce: Osada na Budzowskim Wierchu

Odważny Dj grający w deszczu: Dj Jegomość

A tak napisała o nas Gosia:)
„Co za WSPANIALI ludzie! To była miłość od pierwszego wejrzenia – najpierw w ich zdjęciach, a potem w tym cudownym duecie, który tworzy Sabina z Wojtkiem. Zależało mi, żeby w dniu ślubu wszystko było na luzie, naturalne i bez zbędnej spiny. Współpraca właśnie z nimi, w tym najważniejszym dla nas dniu, była absolutnie strzałem w dziesiątkę. Idealnie wkomponowali się zarówno w swojski klimat imprezy, jak i całe towarzystwo weselne. W końcu nie zbyt często zdarza się, że fotografów na weselu goście żegnają gromkimi brawami, prawda? 😉 Pozytywna atmosfera i luz, z jakim podchodzili do wszystkich weselników zaprocentowały przepięknym materiałem, który jest pełen prawdziwych emocji, spontaniczności i radości. Każdy kto oglądał film i zdjęcia przyznawał, że jest to zdecydowanie najpiękniejszy materiał ślubny, jaki kiedykolwiek widział. Mamy nadzieję, że jeszcze nie raz będziemy mieli okazję się spotkać. DZIĘKUJEMY!”

Podziel się tym wpisem: